11.03.2014

wiosna zbliża się wielkimi krokami

pszczoła już pracuje
Wiosna, taka prawdziwa, już na wyciągnięcie ręki. Wprawdzie piękną pogodę psuje wiatr, który jest bardzo mocny, ale poza tym, to naprawdę jest miło.
Frank teraz rzadko siedzi u siebie  - fruwa po okolicy, cały szczęśliwy. Nie, nie z powodu jakiegoś zakochania;-), on czuje, że jego kompani lada chwila się pojawią i znów będzie w grupie. Ale.. właśnie, zawsze pojawia się jakieś "ale"! Frank się przywiązał do swoich opiekunów, podwórka, trzepaka.. Czuje się taki bezpieczny i jest mu przyjemnie, że wszyscy o niego dbają.
Tylko, że natura bociania wzywa do stada.
Na razie więc robi kółka nad wsią wypatrując innych bocianów, a potem pucuje swoje pióra siedząc na trzepaku. Raz go takiego uchwyciłem:
Ja korzystam z tego, że łąki puste. Na jednej wprawdzie pojawiły się barany i owce, ale tam nie bywam;-).
Pola też puste, no może nie tak do końca: jakiś naturalny nawóz się tam pojawił i nozdrze aż wykręcało! A nieoficjalnie dodam, że takie aromaty pobudzają psią ciekawość i baardzo kusiło mnie sprawdzić, co to za nawóz (powąchać go z bliska). Ale cóż, nie udało mi się uśpić czujności Pani, więc kręciłem się przy trawich kępach.


 I jeszcze dowód, że wiosna pełną gębą: pączki z krzewów i drzew przemieniają się już w liście!

1 komentarz:

  1. czuję, że zostanę fanką takiego fajnego pieska! który w dodatku umie pisać :)

    OdpowiedzUsuń

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...