8.04.2013

kwiecień plecień




Teraz to pogoda pokazuje na co ją stać! Po prostu kalejdoskop zachowań - od porannego niewinnego słońca i niewinnej chmurki do szalonego wiatru i ulewy.
Mam cichą nadzieję, że do upałów jeszcze daleko, bo właśnie one mi najbardziej przeszkadzają. Futro mi się nagrzewa, a nie zawsze jest w pobliżu cień by się trochę schować.
Podczas jednego ze spacerów spotkałem takie ptaszyska. Oczywiście one były za płotem, dlatego tak spokojnie siedzą, podejrzewam, że może nie za bardzo wiedziały, że je podglądałem;-). Pewnie by się mnie wystraszyły.

Spotkałem też złoty deszcz w pełnym rozkwicie, tak chyba mogę to określić. Żółty, słoneczny kolor aż kłuje z daleka po oczach.
Tulipany też w końcu zaprezentowały się najlepiej jak tylko potrafią.
Jednak jak sobie przypomnę kwiecień z minionego roku czy też jakiś jeszcze wcześniejszy.. cóż, wszystko było już dawno zielone, nawet w Taunusie już małe listki były..
Cieszę się jednak z każdej kwitnącej rośliny, a nawet już są możliwości by nażreć najeść się trawy i smakuje całkiem zadowalająco:-)

Moje codzienne spacerowe ścieżki, Alpy też widać, pomimo chmur (choć lepiej je widać jak się kliknie na zdjęcie)




1 komentarz:

  1. Poczytalam polubilam...zapraszam rowniez na moj blog o labie;)

    OdpowiedzUsuń

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...