Czułem, że będzie coś ciekawego w tym dniu:-)
Wpierw byliśmy na posiłku, ale ten temat już był, chociaż o jedzeniu można pisać bez końca:-).
W każdym razie potem trochę pokręciliśmy się przy plaży, a tam taki oto znak:

Też próbowałem zrobić groźną minę, ale nikt się nie wystraszył.. inna rzecz, że było dość pusto. Pora dejeuner, wszyscy pałaszowali więc jakieś pyszności:-)
Dojechaliśmy do celu.
http://www.ot-montsaintmichel.com/index.htm

http://mont-saint-michel.monuments-nationaux.fr/en/




http://pl.wikipedia.org/wiki/Mont_Saint-Michel
Do budynków opactwa nie każdy ma jednak wstęp..
W takich sytuacjach wielkość ma znaczenie, replika mieści się w kieszeni i sobie wchodzi wszędzie gdzie tylko chce:-)



A po zwiedzaniu jeszcze akcja "kolacja", ale zanim gdzieś znaleźliśmy przytulne miejsce z dobrym jedzeniem chwila pozowania

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość