14.03.2014

karma


Jak Pan wrócił z Indii, to powiedział, że karma może być dobra, albo zła. I różne rzeczy mają na to wpływ. I do tego momentu było to dla mnie jasne, przykłady które usłyszałem nic a nic do mnie nie przemówiły.
Wziąłem na spytki replikę, ale ona też nie bardzo ten temat pojęła.
Przykłady przerobiłem na psi sposób: na przykład weźmy takiego kota.
Kot widzi mnie i zmyka aż mu się spod ogona kurzy: wg mnie dobra karma.
Kot widzi mnie i siedzi na środku drogi którą muszę przejść, ani drgnie i bezczelnie się jeszcze gapi: wg mnie zła karma.
Te ludzkie przykłady były w ten deseń właśnie.
No naprawdę logiki w tym żadnej! Przecież karma smakuje zawsze tak samo, niezależnie od tego czy ten kot uciekł czy siedział..
Właśnie usłyszałem: Enzusiu, bardzo, ale to bardzo upraszczasz sprawę.
Ha, no i co z tego, w końcu mogę mieć swój punkt widzenia?
Temat karmy to jeden z moich ulubionych!
Że co, że nie chodzi wcale o jedzenie? Nie może być, karma=jedzenie i inaczej mi to nie wychodzi!
dobra(bardzo dobra!) karma po mojemu
W porządku, może chodzi o całkiem coś innego.
Pierwszy krok, czyli wikipedia. Karma okazuje się pojęciem skomplikowanym, na tyle, że moje zwoje mózgowe w obronie własnej podsuwają mi obraz miski wypełnionej moją psią karmą..
I nie wiem czy po prostu przy tym nie pozostać?

O co chodzi naprawdę:

Karma znaczy dosłownie „czyn”, a w szerszym znaczeniu – powszechną zasadę przyczyny i skutku, działania i następstwa, która kieruje życiem istot we wszechświecie. Karma to naturalne prawo psychiczne, tak jak grawitacja jest prawem fizycznym. Om. Karma to nie to samo, co przeznaczenie, ponieważ człowiek kieruje się w swym postępowaniu wolną wolą i sam tworzy swój los. Wedy mówią, że zasiawszy dobro, zbierzemy dobro, a zasiawszy zło, zbierzemy zło. Karma odnosi się do sumy naszych czynów i ich następstw w tym i w przeszłych życiach. Wszystkie one determinują naszą przyszłość. Od tego, co nas spotyka i w jaki sposób reagujemy na dane zdarzenie zależy, czy karma przejawia się jako niszcząca czy korzystna. Jeżeli postępujemy rozumnie i reagujemy beznamiętnie, wtedy tworzymy „dobrą” karmę. Następstwa czynów nie zawsze pojawiają się natychmiast. Może zdarzyć się tak, że piętrzą się i następują niespodziewanie w tym życiu lub którymś z kolejnych. Karma przejawia się jako: indywidualna, rodzinna, wspólnotowa, narodowa, światowa i kosmiczna. Starożytni mędrcy wyróżniali trzy składniki karmy: sanćita, czyli suma czynów i oczekujących następstw, prarabdha – ta część sanćity, która spotka żywą istotę w obecnym życiu oraz krijamana – karma, którą tworzymy na bieżąco. Wedy wyjaśniają: „Człowiek jest zbudowany z pragnień. Czego pragnie, to postanawia uczynić. Co postanawia, to czyni. Jaki czyn popełni, taki owoc zbierze”. Om Namaśiwaja.

2 komentarze:

  1. Spojrzenie na karme ludzkie i psiowe zdecydowanie się różni:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny blog :) Zapraszam również na mojego http://photo-common-creative.blogspot.com/ , na którym znajdziesz darmowe zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...