Wczoraj z Panem podjechałem jeszcze raz do lasu, poszliśmy w zaspy śnieżne. Ale się wymęczyłem! Zdjęcia niewyraźne, bo Pan komórką robił.
Szczęśliwa morda:
Pogoda była słoneczna, śnieg się skrzył, zwierzęta z lasu gdzieś się pochowały:-)
A to moja pierwsza orka wykonana na nowym legowisku. Myślałem, że nie będzie się dało, a jednak poszło łatwo i było bardzo przyjemnie! Przyznaję, że na początku do kamuflażu podszedłem dość sceptycznie, podobał mi się jego wygląd, ale nie spodziewałem się, że będzie tak wygodnie:-)
Drogi Enzo- ile masz tych legowisk ??? To jest jednak wyjątkowe i powiem Ci , że kamuflaż w każdych warunkach murowany- a i jeszcze respekt wzbudzisz u kolegów w takich barwach - będę salutować jak nic (;
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia , bardzo lubię takie zimowe klimaty - gdy Słońce iskrzy na śniegu.... to musiał być wspaniały spacer
POZDRAWIAM WAS BARDZO BARDZO SERDECZNIE
mam glowne, czyli nowy kamuflaz;-), to stare lezy na balkonie i moze bede na nim sie wylegiwac wlasnie na balkonie(jak pogoda sie poprawi). i mam takie male turystyczne, zwija sie je w rulon w taki worek, wygodne do przewozenia:-)
OdpowiedzUsuńniestety po sloncu juz sladu nie ma, jest mgla i jest przygnebiajaco:(
pozdrawiam Was serdecznie:-)