3.10.2015

jesienne Adlikonki

Przedstawiam Adlikonki, w tym roku nie zajmują Krowiej Górki, przechadzają się po łące, która leży za ich gospodarstwem.
Ponieważ to gospodarstwo jest w centrum wsi,  wokół stoi sporo zwyczajnych domów.
Oto krowy, jak widać jest to krowia młodzież. Grzywki jeszcze małe, ciekawość najwyższego stopnia;-)
Ktokolwiek przechodzi obok łąki wywołuje ruchy w stadzie. Adlikonki podbiegają do ogrodzenia i wyciągają swoje szyje aby być jak najbliżej przechodnia.








skubanie z pełnym zaangażowaniem

nie wiem co tam było w tej misce, coś do lizania, chyba bardzo dobre, bo każda chciała polizać


Moment w którym zostałem odkryty..
Czaiłem się nieco z boku. Cóż mam respekt przed zwierzętami większymi ode mnie, a nawet najmniejsza krowa jest dużo większa niż ja.
Podglądałem więc chwile życie na łące, ale moja ciekawość sprawiła, że podszedłem blisko ogrodzenia, na ile się dało(elektryczny pastuch). I zaraz zaciekawione Adlikonki się pojawiły obok;-)

Nawiązaliśmy kontakt wzrokowy, czułem się jak karzeł..

Wymiana uprzejmości, czyli mały small-talk przy płocie:


Enzo, dumny przyjaciel Adlikonek


2 komentarze:

  1. Te zwierzątka są na mięso? W sumie to mają o wiele lepiej niż zwierzaki w masowych hodowlach. Te mają przed śmiercią normalne życie.

    OdpowiedzUsuń

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...