6.09.2012

spacer

Dziś rano zwiedzałem okolicę. Z Panią zapuszczaliśmy się w coraz to inne ulice, robiło się coraz ciszej, a na chodnikach coraz puściej.
Było też nieco pod górkę, ale taki byłem ciekaw wszystkiego, że nie zwróciłem na to uwagi i dopiero po powrocie poczułem, że muszę odpocząć.
Po drodze też miałem parę przystanków, np na takim małym, przytulnym skwerku:
Nie widać tego, ale to budynek policji. Taki dzielnicowy komisariat. A pozuję nie pod zegarem, to barometr.
Poidełka wodne;-) Z zaskoczeniem je oglądałem podczas pierwszego spotkania.
Woda jest pitna, szemrze zachęcająco. Mam problem z tym by dostać się do strumienia, ale może to kwestia wprawy.
Takie poidła często tu stoją na skwerkach, w parkach, czy rogach ulic.
Ciekaw jestem co z weekendem, może pojadę na jakąś alpejską łąkę?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...