14.08.2011

trochę jesiennie

Spacerowałem sobie z Panią któregoś dnia po parku i stwierdziłem, że pachnie jesienią. Niby jeszcze zielono, liście na drzewach, ale coś było takiego w powietrzu, iż pomyślałem: lato mija.
W parkowym stawie pełno kaczek czy też podobnego ptactwa(nie znam sie za bardzo). Łypały na mnie, ale nie uciekały. Pogoniłbym je trochę, bo czemu nie, ale ponoć dobre wychowanie nie pozwala. I tak sie okazało, że jestem dobrze wychowany:D
A kto wie, może te kaczki chętnie by się ze mną pobawiły?
Jakieś większe ptactwo też się zaraz pojawiło na brzegu, ale łabędź budzi we mnie jednak jakiś tam respekt i od takich ptaków wolę trzymać się z daleka.
To był bardzo spokojny dzień w parku. Cisza, mało ruchu. Park prawdziwe oblężenie przeżywa w weekendy. Wtedy ludzie leżą tam na kocach, lub siedzą na turystycznych krzesełkach, a zamiast ogniska rozpalają grille. Nad parkiem unosi się chmura grillowego dymu i zapach jedzenia z dominującą nutą kiełbasy. Na całym terenie jest bardzo dużo specjalnych miejsc na śmieci, a jednak po weekendzie w trawie można znaleźć, a to kości kurczaka, a to kawałki ryby i inne atrakcje też.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...