pomimo tego, że nocą śpimy w oddzielnych pokojach jakiś czas udaje nam sie spędzić razem
piątek wieczór
ja w kłębku na kanapie, Kama wybrała dywan

Kama bardziej swobodnie

sobota wieczór
Kama ułożyła się pod kanapą

chwilę później już byłem na kanapie


niestety.. Kama zdecydowała się wyjść z mojego pokoju
Enzo fajnie że masz koleżankę razem zawsze razniej.Pozdrawiamy :)Figa
OdpowiedzUsuńFigo, juz Kama wrocila do siebie. Ale caly tydzien bylo nam wesolo:)
OdpowiedzUsuń