Ponieważ ten weekend gryzoński był moim najbardziej śnieżnym okresem tej zimy, to muszę jeszcze zaprezentować parę zimowych ujęć. Naprawdę tej zimy było bardzo słabo ze śniegiem.. i takiej ilości w Adlikonie to nie było! Stąd moja radość w Gryzonii.
puchowa pierzynka
krowy są wszędzie;-)
wspaniała zamieć snieżna
wszystko okryło się gruba warstwą śniegu
lokalny strumyk powoli zamarza
niestety ja nie skorzystałem, choć pewnie..labradory potrafią!
Wspaniały poranek po bardzo śnieżnej nocy. Oficjalnie tym wpisem żegnam zimę i śnieg. Mam nadzieję, ze przyszła zima będzie właśnie taka jak ten gryzoński weekend!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość