11.03.2009

moi sportowi idole

Staram się być wysportowanym psem. Lubię biegać, najlepiej za czymś lub kimś, pływać (też w jakimś celu).
Na łące uprawiam psie zapasy gdy tylko spotkam godnego przeciwnika.
Gram w piłkę, taką psią, bo trudno to inaczej nazwać:-)
Pani kopie w moją stronę, a ja staram się złapać piłkę zębami lub przyblokować nogami, czyli jak rasowy bramkarz. No prawie.
Inna zabawa z piłką to bieganie za nią, wtedy lepiej gdy Pan rzuca, Pani rzuca zdecydowanie za blisko.
Nietrudno zgadnąć, że najbardziej ze sportu interesuje mnie futbol amerykański, rugby, piłka nożna zwana w niektórych kręgach soccer'em, pływanie i lekkoatletyka(wybiórczo). A z sportów poza moim zasięgiem Formuła 1. Czemu poza moim zasięgiem? Wiadomo, że nigdy nie siądę za kierownica jakiegokolwiek bolidu:-). Kulą jak Tomasz Majewski też może nie rzucę, ale zawsze mogę ją zaaportować, albo chociaż spróbować zaaportować:-)
Mam swoje wzory do naśladowania wśród sportowców, gdybym był człowiekiem, to chciałbym być taki jak oni: albo pod względem charakteru, albo talentu, albo wyglądu:-)
Zaprezentuję paru, kolejność jak najbardziej przypadkowa. Uzasadnienia krótkie, bo jak się rozkręcę w pisaniu, to jeszcze mi książka wyjdzie..

Fernando Torres
obecnie błyszczy w FC Liverpool, we wtorek rozegrał bardzo dobry mecz w Lidze Mistrzów!
Podczas ubiegłorocznych Mistrzostw Europy w piłce nożnej był jednym z najlepszych zawodników, to i dzięki niemu Hiszpania uzyskała mistrzostwo. Bardzo się cieszę, że gra w Liverpoolu. No i nigdy nie grał w Realu pomimo, że pochodzi z Madrytu:-)
Oprócz jego piłkarskich umiejętności cenię to, że jest skromną osobą, nie uderzyła mu woda sodowa do głowy, jego nazwisko nie jest wiązane z żadnymi skandalami. Tylko przezwisko ma głupie - El Nino, bezsensu tak wołać na mężczyznę!
oficjalna strona:
http://www.fernando9torres.com/index.php?lang=uk

Sebastien Chabal
francuski rugbysta grający obecnie w angielskim klubie.
Bardzo charakterystyczna postać, od razu się go zapamiętuje! Wielkie chłopisko z takim szaleństwem w oczach. Wzbudza respekt. Jak dostanie piłkę w swoje ręce, to nie ma takiej siły, która by mu ją wyrwała! Bardzo waleczny, zaangażowany. Podoba mi się to, że się tak potrafi zapamiętać w grze.
Jakbym był człowiekiem, to chciałbym właśnie być taki duży jak on, rzucać oczami takie groźne błyski, mieć taką grzywę i budzić postrach u przeciwnika, a w głębi duszy być łagodnym i dobrym:-)
strona Sebastiena:
http://www.sebastienchabal.com/


Sebastian Janikowski
oficjalna strona:
http://www.cbass11.com/
czyli najsilniejszy polski akcent w NFL.
Wyobrażam sobie jaka mogłaby z nim być udana zabawa. On kopałby piłkę, ja bym za nią biegał, albo nawet próbował ją w locie złapać.
Janikowski uważany jest za najsilniej kopiącego gracza w NFL.
Człowiek z dystansem do siebie. Czas problemów z prawem ma już za sobą. Teraz liczy się spokojne życie rodzinne i sukcesy sportowe.
Fragment wywiadu:
Właśnie. Aż boje się zapytać o te głupoty: bójki w barach, problemy z policją i narkotykami.
- Dlaczego?
Bo odłożysz słuchawkę.
- To żadna tajemnica. Rozrabiałem trochę, bo byłem młody i głupi. Pewnego dnia dotarło do mnie, że przez takie przygody mogę spieprzyć sobie życie. Zamiast chlania do rana i awantur, wolę pensję w NFL (śmiech). Jak chcesz być dobry w NFL, nie możesz szaleć.
Jest ciężko?
- Pięć razy w tygodniu wstaję o szóstej rano, lekkie śniadanie i jazda do klubu. Jak nie zdążę na 7.30, to płacę karę. Rano mamy pierwszą odprawę, potem drugie śniadanie i jazda na boisko. Potem spotkania z poszczególnymi trenerami i indywidualne zajęcia. Po lunchu harówka na siłowni i odnowa biologiczna. Z klubu wychodzę po 16 i naprawdę nie mam sił na zabawę. Mam siłę tylko dla mojej żony (śmiech).
cały wywiad tutaj:
http://www.sport.pl/sport/1,65025,5967933,Sebastian_Janikowski__Nie_bede_z_siebie_robil_Jankesa.html

J.T. O'Sullivan
http://en.wikipedia.org/wiki/J._T._O%27Sullivan
w chwili obecnej zawodnik Cincinnati Bengals(NFL), dla mnie znany przed wszystkim jako QB Galaxy Frankfurt.
Zdecydowanie większą popularność zdobył grając w NFL Europa niż grając w USA. Mam nadzieję, że jeszcze docenią jego umiejętności i Bengals będą dumni, że mają takiego quarterbacka!
wspomnienie z dobrych czasów, gdy jeszcze istaniała NFL Europa:
http://sport.interia.pl/nfl/news/jt-osullivan-pograzyl-thunder,920833
Wiedział jak zmobilizować drużynę do wysiłku, potrafił zachować zimną krew gdy sytuacja była napięta. No i rzuca dokładnie i daleko:-)
J.T. , z nr 4 w akcji, jako zawodnik Galaxy, 2007 rok
nasze zdjęcia z meczów Galaxy, tam więcej zdjęć J.T.
http://www.kaleidoscope.pl/index.php?cat=23

To tylko 4 moich idoli sportowych, osoby warte naśladowania. Jest ich oczywiście więcej, na pewno z czasem i o nich napiszę. Pewnie przy okazji jakichś wydarzeń sportowych których będą uczestnikami.

Ostatnie emocje sportowe to mecze Ligi Mistrzów. Wspaniały mecz Liverpoolu moi inni faworyci polegli niestety..

(zdjęcia:kaleidoscope.pl, getty images oraz niezidentyfikowane źródła)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...